Mam na imię Zosia...
=> Co mi dolega...
=> O mnie...
Historia mojej choroby
Zosia w Fundacji
Rehabilitacja
Turnusy rehabilitacyjne
Z pamiętnika...
Podziękowania
Moje zdjęcia
Księga gości
Kontakt
 

O mnie...

 

Jestem bardzo chora i mocno odbiegam od swoich rówieśników, ale mimo wszystko jestem zwyczajną dziewczynką, która ma ulubione zabawy, zajęcia, dania i ulubionych bohaterów bajkowych.
Jestem wielkim pieszczochem:) Rodzice dużo ode mnie wymagają, chcą bym ćwiczyła i ciągle się uczyła, ale znajdują też dużo czasu na to, aby sprawiać mi radość. Uwielbiają mnie rozśmieszać:) Chyba lubią jak jestem zadowolona...
Najbardziej na świecie uwielbiam oglądać bajki, nawet jeśli rodzice wstawiają mnie wtedy w pionizator. To takie dyby, w których jestem cała unieruchomiona, ale sama stoję. To podobno ma przyzwyczaić mnie do pionowej postawy, wzmacniać moje kości, usprawniać układ krążenia. Kocham "Niedźwiedzia w dużym niebieskim domu". Poza tym lubię zobaczyć, co nowego w "Klubie Myszki Miki", posłuchać "Opowieści mamy Mirabell", poszaleć z Elmo i ostatnio lubię uczyć się języka angielskiego z Lippy i Messy. Polskiego nie umiem, ale mama powiedziała, że jak zacznę mówić po chińsku, to się nauczą:)
Lubię spędzać czas na świeżym powietrzu, kocham długie spacery, najbardziej te z dala od miasta...
Moim dotychczasowym ogromnym sukcesem jest bardzo długi spacerek na Kasprowy Wierch (sierpień 2011).
Bardzo lubię jeździć na basen. Nie chodzę, (tata mówi, że siłę w nogach mam, tylko głowa od nóg za daleko i nie może nimi pokierować) ale prawie umiem pływać, w basenie wiem, co należy zrobić z nogami, żeby wprawić się w ruch:)
Mój ulubiony przysmak to serek Danio waniliowy:) Rodzice się śmieją, że mogłabym wziąć udział w reklamie:)
Dobrze wiem, czego chcę i na co mam ochotę, tylko nie potrafię tego powiedzieć. Na śniadanko zjadam zazwyczaj płatki czekoladowe na mleku, czasem jajecznicę. Jeśli chodzi o obiady, to zupy mogły by nie istnieć, podobnie jak ziemniaki. Kocham mięsko i surówki. Mama mówi, że życie byłoby prostsze, gdybym nauczyła się gryźć i samodzielnie jeść i pić.
Nie cierpię nauki gryzienia i nie znoszę czesania włosów, a mama ciągle wymyśla mi nowe fryzury. Odkąd nauczyła się pleść warkocz dobierany nie daje mi spokoju:(



Dzisiaj stronę odwiedziło już 3 odwiedzający (4 wejścia) pozdrawiam gości
 
Proszę przekaż mi 1% Wystarczy, że wypełniając PIT wpiszesz numer KRS Fundacji: 0000037904 oraz koniecznie cel szczegółowy: 5467 Zofia Turska. Z góry dziękuję!
 
”Pobierz Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja