Potem okazało się, że mam uszkodzone chromosomy. Jeszcze nie wiem, co to chromosom, ale jak będę starsza, to tata na pewno mi powie. Mam już sześć lat. Pięć lat temu miałam operację serduszka. Kolejną w kwietniu 2011 roku.
Nie chodzę. Długo nie umiałam sama siedzieć, a teraz potrafię! Nawet świetnie opanowałam technikę jazdy na pupie i w ten sposób mogę się przemieszczać po pokoju.
Mam kiepski wzrok, ale dzielnie noszę okularki. Rodzice kupili mi najlepsze w całym mieście:) Niestety nie umiem też mówić, ale nauczyłam się wyrażać swoje emocje bez słów. Mama zawsze wie o co mi chodzi. Podobno moje uszy nie słyszą dokładnie dlatego nosze aparaty słuchowe, takie fioletowe. Piękne! Mama mówi, że to takie kolczyki.